
Zamieszczone przez
tomas pablo
Zbyt często taka dyskusja jest czysto emocjonalna.Jak gdyby próbom udowadniania sobie jakiś tam racji.Całe lata temat był przemilczany lub gadany półgębkiem.A za mało badany przez historyków.Zresztą całej prawdy nie dowiemy się pewnie NIGDY, gdyż najważniejsze dokumenty ma Kreml .A nam pozostanie jedynie mało wartościowa literatura raczej beletrystyczna, typu Bata czy "ukrainożercy" Prus.Oraz "bzdurno-poczytna" powieść Jana Gerharda "Łuny w ..." ( zresztą pan G. sam osobiście zastrzelił wziętych do niewoli jeńców ,w tym jednego rannego, nieprzytomnego ).Sam Motyka zostawia za dużo pytań, bez odpowiedzi.
Joanno-Ukraińców biły wszystkie siły polskie-AK, BCh,NSZ,LWP,MO itd.
w tej obłędnej spirali zbrodni, obie strony zapominały już co było odwetem, zemstom. Pierwsze ataki na Ukraińców zaczeły się na Chełmszczyżnie w 43r.Dotyczyły kleru jak i działaczy różnych ugrupowań politycznych.
Zapominamy zbyt łatwo KTO na tych rzeziach kożystał -bo było to na ręke zarówno Niemcom jak i sowietom.Bo to był ich interes.
Niezbadana jest ilość zbrodni tzw.band pozorowanych.( organizowanych przez NKWD , pożniej UB. Najbardziej mi znana jest czota "Czumaka", zorganizowana przez Hamiwkę i naszego póżniejszego gen.Pożogę.Czota mordowała i rabowała na "rachunek"UPA )
Wymienie tylko parę wsi i ilość ofiar po stronie Ukraińców
Piskorowice 900 osób (inne żródła podają 1344)
Wierzchowiny 194 ,Pawłokoma 365 , Skopów 120, Zawadka Morochowska 73 ( wieś mordowana 3 krotnie, LWP w czasie mordów ,prawie nie używała broni palnej), Terka 30.
Lista jest o wiele dłuższa, nie na ten post.
Oczywiście nic nie równoważy naszych ofiar.
Zakładki