Tuż przed swoim obecnym wyjazdem w Bieszczady zadzwonił do mnie Wojtek1121 i opowiadał, że jedzie, żebym się zabrał, że będzie koło Ustrzyk Górnych. No, niestety moje plany są dosyć sztywne więc zostało mi tylko zdradzenie gdzie zakopałem flaszeczkę brendy (chyba dobrą?). Wojtek uwielbia zakopywanie i odkopywanie skarbów... mnie też tym zaraził :)
Dzisiaj dzwoni, że był ale nic nie było. Powiedziałem, że chyba za płytko kopał i zbyt daleko od wskazanego miejsca. Wojtek postanawia jeszcze raz podejść do szukania, nadrabia nawet drogi wracając do Sękowca. Kopiąc dzwoni ponownie, upewnia się, że w dobrym miejscu grzebie w ziemi. Słyszę w słuchawce... ooooo jest! Postanawia, że w czwartek pokropi nią Pastora i Poprawkowy KIMB w Sękowcu rozpije flaszeczkę. Cieszę się, że tylu znajomych ją posmakuje. Proszę Wojtka by Wszystkich w Sękowcu pozdrowił a Wojtek prosi bym pozdrowił całe Forum. Macie więc pozdrowienia!
A miejsce ma znowu przy okazji zapełnić.